Po 50-tce to boli najbardziej. Czy da się na to przygotować?

Chociaż wiek to tylko nic nie znacząca liczba, to po pięćdziesiątym roku życia organizm zaczyna lekko szwankować. Są takie choroby, które w mniejszym lub większym stopniu uaktywniają się właśnie w tym czasie. O czym konkretnie mowa?

Podwyższone ciśnienie krwi

Statystyki są nieubłagane – po 50-tce ryzyko nadciśnienia wzrasta o ponad 90 procent. Dlatego też warto regularnie mierzyć swoje ciśnienie, aby mieć ogólny pogląd na stan swojego zdrowia. Jeżeli zostanie zdiagnozowane u ciebie właśnie podwyższone ciśnienie, nie ma dramatu – medycyna zna już na to sprawdzone sposoby. Tabletki plus odpowiednia dieta powinny załatwić sprawę.

Serce zaczyna chorować

To konsekwencja takich chorób jak zator tętnic płucnych, nadciśnienia oraz cukrzycy typu 2. Mówiąc ogólnie – jeżeli przez większość twojego życia byłeś aktywny i prowadziłeś zdrowy tryb życia, nie musisz aż tak bardzo obawiać się chorób serca. Gdy na dodatek daleko ci do osoby otyłej, możesz spać spokojnie.

Niedosłuch

Analitycy medyczni wykazują, że pierwsze ubytki słuchu mogą pojawić się już po czterdziestym roku życia. Zauważalny ubytek na słuchu sprawia, że osoba czuje się wyłączona z życia społecznego. Warto więc schować dumę do kieszeni i zainwestować w aparat słuchowy. Obecne na rynku modele są już tak zbudowane, że praktycznie ich nie widać. Badanie słuchu możemy wykonać bezpłatnie i warto z tego skorzystać!